XD
Potem zaczęło się nam trochę nudzić, więc postanowiłyśmy pójść do parku Jordanowskiego. :P Huśtałyśmy się na huśtawce około godziny. ;d Była już mniej więcej 20, więc poszłyśmy do domu. :> W drodze do domu spotkałyśmy prawdopodobnie bezdomnego kotka, więc Ewcia wzięła ją na ręce i poszłyśmy dalej. :) Kotka nazwałyśmy Bella. <3 Niestety nie mogłyśmy wziąć Belli do Ewci i do Sarny, więc zostawiłyśmy ją pod opieką dobrego pana. xd A dokładnie dobrego sąsiada Sarny. :>
Oto zdjęcie Belli na rękach Ewci :
Sweet!!! <3
Do następnego posta! <3
Nom , na dworze jest straszny upał :) .
OdpowiedzUsuńKotek jest bardzo , sweetaśny .
+ Zapraszam do obserwowania i komentowania : lublins.blogspot.com .
My także zapraszamy :)
UsuńOj libie ogladac tv! Fajnie ze poszlyscie. do parku :)
OdpowiedzUsuńwww.kaarina-blog.blogspot.com
poklikasz w sheinside?
jasne :)
UsuńJaki słodki kotek:*
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na to samo:)
http://meown-meoww.blogspot.com/
oczywiście :P
Usuńkotek :*
OdpowiedzUsuńbardzo ladne zdjęcia :>
OdpowiedzUsuńobserwuje i licze na to samo ;)
www.blogkinga.blogspot.com
My także :P
Usuń